niedziela

Nie byłoby Kolacji z kanarkiem, gdyby nie:
Mika Grochowska (kuratorka)
Ela Pabich (produkcja)
Magda Jarętowska (szefowa kuchni, charakteryzacja)
Radek Łabuś (opracowanie dźwiękowe)
Marek Oraczewski (właściciel mieszkania)
Paweł Łuczak i Paweł Pruczkowski (kelnerzy)
Agnieszka Stanasiuk (kostiumy)
Marek Maciejewski (grafika)
Justyna Maculewicz i Zofia Graczyk (asystentki)

Za pomoc, inspirację i wparcie dziękujemy Januszowi Grabskiemu, Renacie Kałek, Andrzejowi Kasińskiemu, Łukaszowi Klesykowi, Krystianowi Szopce, Ali Wesołowskiej, Annie Wrońskiej oraz Kwiatkowi i Krystianowi oraz Nawojce i Poli.

Przede wszystkim dziękujemy naszym gościom - współtwórcom Kolacji z kanarkiem.

niedziela

Pochwała sztuki kulinarnej

Chcąc mądrości karmić ducha,
Trzeba szperać nieskończenie;
Pożyteczniej jest do brzucha
Wyborne tłoczyć jedzenie.

Nad sławę i nad wawrzyny
Wolę ja wazę rosołu,
Polędwicę smaczną z wołu
I pieczenię z cielęciny.

Ferdynand Chotomski
Pochwała sztuki kulinarnej

środa

Food Jockeys Night

Food Jockeys Night





















fj Panna Cotta i fj Puttanesca, fot. Jan Zamoyski
tak było 25 kwietnia 2009
Café Kulturalna we współpracy z kolektywem kulinarnym (fj Panna Cotta i fj Puttanesca) oraz dj-skim (dj Gogą i dj Kim) zapraszają do zakosztowania imprezy w zupełnie nowej, nieoczekiwanej formule organoleptycznej podróży.
Na FJs Night zostanie podany posiłek synestezyjny - dynamiczna wymiana bodźców wizualnych, audialnych i smakowych. Czeka was pokaz miksowania pomidorów, krewetek i kaparów oraz noc gotowania na parze dźwięków i bitów. Chcemy zmysłowej cyrkulacji, zachwytu podniebienia i kinetycznego transu.
Gotowanie jest działaniem performatywnym, stwarza napięcie artystyczne, erotyczne i estetyczne. Food Jockeys chcą bezczelnie i absurdalnie łączyć jedzenie z muzyką i zabawą. Do swojego show zaprosiły dj Gogę i dj Kim, które zaserwują inteligentne deep techno - w uszach dobrze zbalansowane, krągłe i wibrujące. Złożone i nieco powikłane, ale produkt finalny urzekający.
Zapewniono długi, wytrawny finisz.

piątek

pielęgnacje - film




















przepisy MHD: Triffle ciemny

450 g mrożonych jagód
skórka z 1 pomarańczy
4 łyżki dżemu żurawinowego
2 lampki sherry
4 łyżki alkoholu wiśniowego (cherry brandy lub nalewki)
100 g biszkoptów języczków
250 ml śmietanki 36%
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
200 g mascarpone
4 łyżki cukru pudru
2 łyżki kakao
1 tabliczka gorzkiej czekolady
wisienki koktajlowe

1. Jagody mieszamy ze skórką pomarańczową, dżemem żurawinowym i 1/2 startej czekolady.
2. Biszkopty lekko kruszymy.
3. Śmietankę ubijamy z wanilią, cukrem pudrem, kakao i odrobiną alkoholu wiśniowego
4. Następnie ubijamy z mascarpone.
5. Na dno naczynia wysypujemy garść jagód, posypujemy biszkoptami, skrapiamy sherry i likierem, układamy warstwę masy śmietanowej i tak, aż wyczerpią się składniki. Na wierzchu powinna być warstwa masy mascarpone.
6. Posypujemy resztą startej czekolady i przystrajamy wisienkami.

przepisy MHD: Triffle jasny

1 opakowanie mrożonych malin
2 cienkie kręgi miękkich biszkoptów
3/4 szkl dżemu malinowego
100 g kruchych biszkoptów języczków
skórka otarta z 1 cytryny
1,5 szklanki słodkiego sherry
6 łyżek nalewki malinowej lub miodu pitnego
2 łyżki miodu
4 łyżki cukru pudru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
250 ml śmietanki 36%
perełki cukiernicze do dekoracji

1. Maliny mieszamy z miodem i 1/2 skórki z cytryny.
2. Biszkopt smarujemy dżemem, do dużej miski wrzucamy garść malin, na wierzchu układamy kawałki jednego biszkopta.
3. Kruszymy języczki, mieszamy z resztą skórki cytrynowej i częścią posypujemy biszkopt
4. Mieszamy sherry z nalewką/miodem pitnym, częścią zalewamy biszkopt - odstawiamy, żeby się trochę przegryzło.
5. Ubijamy śmietankę z wanilią, cukrem pudrem i odrobiną nalewki/miodu. Trzymamy w lodówce.
6. Na biszkopt wysypujemy część malin, przykrywamy drugim biszkoptem z dżemem, posypujemy częścią języczków, zalewamy alkoholem, układamy część malin. Tak tworzymy warstwy, aż skończą nam się składniki.
7. Na wierzch wykładamy śmietanę, posypujemy perełkami.

środa

Z Dialogów Grzegorza Wielkiego

Któregoś dnia pewna służebnica Boża należąca do klasztoru dziewic weszła do ogrodu. Ujrzała tam sałatę, która wzbudziła w niej taki apetyt, że natychmiast ją nadgryzła, zapomniawszy znaku krzyża, do czego była zobowiązana. Natychmiast porwana przez diabła upadła. Ponieważ diabeł ją dręczył, od razu zawiadomiono opata Ekwicjusza, aby szybko przybył i pokonał go modlitwą. Gdy opat wszedł do ogrodu, diabeł, który pochwycił mniszkę, zaczął jakby tłumaczyć i krzyczeć jej ustami: „Co zrobiłem? Co zrobiłem? Siedziałem sobie na sałacie, a ona przyszła i ugryzła mnie”.

pielęgnacje